Mam zamknięte oczy. Na razie nie chcę ich otwierać, wole wsłuchać się w
otoczenie. Pierwsze co odczuwam do wala nieprzyjemnego gorąca, śmiech a
potem... parę głosów innych osób. Czyli nie jestem sam, heh coś nowego.
Wstałem i przykucnąłem. Słońce razi niemiłosiernie tak bardzo, że przez
kilka sekund nic nie widzę.
- Sebastian Michaelis - ktoś się odezwał
W końcu już wszystko widzę normalnie. Na jakieś 4 metry ode mnie stał (chyba) Sebastian, a za nim kobieta.
- Kiba
Usłyszałem cichy szelest za mną, ktoś się skradał. Ledwo co się wybudziłem a już chcą mnie otoczyć. Heh, dobre sobie. Odskoczyłem szybko w bok akurat w tej samej chwili kiedy ten ktoś chciał mi przyłożyć broń do gardła. Stał tak chwilę, z ostrzem wyciągniętym w innym kierunku.
- Siema - powiedziałem
On odwrócił tylko głowę w moją stronę, wyczuwałem lekko jego zamieszanie.
- Jestem Riddick
Staliśmy tak przez kilka sekund w kompletnej ciszy.
- A ta niebiańska anielica, jak się zwie? - chciałem rozluźnić trochę atmosferę
- Kayle... Kayle Spotlight
- Skoro już się wszyscy znamy to... Czy ktoś wie gdzie my jesteśmy?
- Sebastian Michaelis - ktoś się odezwał
W końcu już wszystko widzę normalnie. Na jakieś 4 metry ode mnie stał (chyba) Sebastian, a za nim kobieta.
- Kiba
Usłyszałem cichy szelest za mną, ktoś się skradał. Ledwo co się wybudziłem a już chcą mnie otoczyć. Heh, dobre sobie. Odskoczyłem szybko w bok akurat w tej samej chwili kiedy ten ktoś chciał mi przyłożyć broń do gardła. Stał tak chwilę, z ostrzem wyciągniętym w innym kierunku.
- Siema - powiedziałem
On odwrócił tylko głowę w moją stronę, wyczuwałem lekko jego zamieszanie.
- Jestem Riddick
Staliśmy tak przez kilka sekund w kompletnej ciszy.
- A ta niebiańska anielica, jak się zwie? - chciałem rozluźnić trochę atmosferę
- Kayle... Kayle Spotlight
- Skoro już się wszyscy znamy to... Czy ktoś wie gdzie my jesteśmy?
<Kayle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz