Witajcie kukiełki. Jak się spało? Mam nadzieję, że dobrze, bo czeka was kolejna zabawa.
Wy moje zmarznięte kukiełki nacieszcie się ciepłem i strawą. Powitajcie
nową towarzyszkę. Dla was nie będzie już chłodu. Rzuceni zostaniecie na ziemię jałową, gdzie omamy i miraże sprawdzą wasze umysły. Tam przemierzać będziecie kręte ścieżki pośród piasków. Jak wielu z was znajdzie wyjście?
Wy, który leżycie pośród piasków posilcie się, napijcie. Ciekawe czy zastanowi was nagłe zniknięcie towarzyszy. Złapcie oddech, bo niebawem ziemia pod wami rozstąpi się, a wy wpadniecie do mojego labiryntu. Sądzę, że znudził wam się skwar. Znajdziecie się więc w świecie lodowych luster. Tak twardych, że żadne z was nie zdoła ich skruszyć. Znajdziecie wyjście, czy zmylicie drogę pośród odbicia?
Wy, który leżycie pośród piasków posilcie się, napijcie. Ciekawe czy zastanowi was nagłe zniknięcie towarzyszy. Złapcie oddech, bo niebawem ziemia pod wami rozstąpi się, a wy wpadniecie do mojego labiryntu. Sądzę, że znudził wam się skwar. Znajdziecie się więc w świecie lodowych luster. Tak twardych, że żadne z was nie zdoła ich skruszyć. Znajdziecie wyjście, czy zmylicie drogę pośród odbicia?
Powodzenia moje kukiełki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz