Oj nieładnie, moje małe kukiełeczki, chcecie radzić sobie same? Nieładnie, nie wiecie, że tylko razem możecie przeżyć? Nie wiecie, że jedna kukiełka to tylko rupieć na dnie pudełka z zabawkami? Żeby zrobić ładne przedstawienie musi być was więcej. Ale skoro tak nie doceniacie siebie nawzajem, to proszę! Spójrzcie jak moje dłonie zagłębiają się w piasek. Jak rytmiczne dudnienie budzi Szej-huluda. Stworzyciela. Och jakże pięknie wije się jego ciało, drążąc piasek, śpiesząc ku wam.
A wy moje wygłodniałe bestyjki? Zimno wam? Brak wam krwi przelanej? Więc stańcie oko w oko z lodowymi strzygami. Demonami narodzonymi z najgłębszego mrozu. Co zrobicie? Skruszycie ich lodowe tarcze, czy może chłód i lód potną was na plastry?
Miłej zabawy moje kukiełki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz