wtorek, 15 kwietnia 2014

Od Jeff'a - krótka potyczka

Nie wiedziałem co ona zrobiła z moim nożem ale nawet mi się to podobało. Zacząłem wymachiwać nim w powietrzu robiąc śliczne ogniste wzorki lecz gdy usłyszałem odgłosy walki przypomniałem sobie o tych lodowych poczwarach. Podbiegłem do najbliższej i wbiłem jej nóż w klatkę piersiową. Rozpłynęła się wrzeszcząc. Zaśmiałem się i podbiegłem do następnego potwora. Oberwał nożem w plecy. W ten sposób ubiłem jeszcze dwa straszydła. Niestety nie było już nikogo do zabicia.
Powolnym krokiem podszedłem do zdyszanego chłoptasia.
- Te twoje ubranka nie plątały ci się pod nogami? - zapytałem szczerząc się do niego.
Spojrzał na mnie morderczym wzrokiem. Chciał coś odpowiedzieć gdy między nas weszła Kanaji.
- Wszyscy cali? - spytała
- Ja tak. Lepiej spytaj naszego małego księcia czy niczego sobie nie złamał. - odpowiedziałem.
Ciel warknął na mnie a ja tylko mu pokazałem język.

<Ciel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz