sobota, 3 maja 2014

Od Ciela - Dziwnie się czuję

Po to mam oczy...hah ten zabójca sam stał się ofiarą. Wygląda tak śmiesznie i żałośnie. A tak po za tym...ten nowy jest jakiś dziwny. Co on w ogóle przy sobie ma? Jakiś kawałek metalu. Eh...jeszcze tylko Aloisa do szczęścia brakuje! Mamy jakąś kobietę z kosturem, Psychopatę, Mnie demona i jakiegoś półgłówka z nieznaną mi bronią. Ruszyliśmy w stronę pary, nareszcie gorące źródła!
Siedzieliśmy wpatrując się w niebo. Było ciemne. Te źródła nie są w stanie zmienić pogody. Przynajmniej nas chronią przed śmiercią. Nie wiem jak długo to potrwa. Nie wiem nawet kiedy usnąłem.
Obudziłem się w nocy. Było ciepło...eh zapomniałem że jesteśmy przy źródle ciepła. Jakoś tak...dziwnie się czuje gdy nie ma przy mnie Sebastiana. Zagubiony w tej otchłani...pustce z której nie ma wyjścia. Jak na razie jedyne na kim mogę polegać to na moich towarzyszach.

<Kanaja?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz